Powiadają, że sport może ćwiczyć każdy, jednak nie każde dyscypliny są dla każdego. Niżej kilka rodzajów najbardziej drogich dyscyplin na świecie.
Na czele od długiego czasu uplasowały się te kojarzone z szeroko rozumianą hippiką. W tej dziedzinie najmocniej obciążającym finansowo czynnikiem jest nabycie i posiadanie konia (sumy oscylują w przedziale kilkunastu do kilkuset tysięcy złotych za najlepsze egzemplarze ze sportowym rodowodem). Utrzymanie stajni, karmy, eksploatacji corralu i rehabilitacji po kontuzji też nie jest mały. Ponadto dochodzi nakład treningu i sprzętu jeźdźca. W razie zaś mowy o furmance trzeba doliczyć nakłady eksploatacji furman.
W kwestii dyscyplin motoryzacyjnych z kolei u szczytu listy znalazł się Vintage Auto Racing, gdzie znaczna pula budżetu idzie na nabycie i odnowienie trudno dostępnego pojazdu. Pierwsze z brzegu ceny oscylują w granicach od dziesięciu do ponad stu dziesięciu tysięcy USD za pojazd. Dla przykładu – Shelby Cobra 427 S/C z 1965 r. to koszt rzędu ponad 113 000 USD jednorazowo, a mowa tu tylko o nabyciu auta, nie o kosztach remontów czy przewożenia.
Podobnie sytuacja wygląda gdy porusza się dziedziny sportowe uprawiane w powietrzu. Aerial acrobatics czyli akrobatyka powietrzna, mająca początki jeszcze z okresu po roku 1918 i wyrosła w legendarnych „latających cyrkach” grozi dość karkołomnymi kosztami, jeśli chce się brać udział w zawodach i liczyć na powodzenie. Ma to związek przeważnie z kosztem zakupu samolotów (np. jednostka 1941 Boeing/Stearman A75 N1 to koszt około 250 000 dolarów), lecz także z restrykcyjnym procesem szkolenia pilotów w celu ulepszenie szybkości i niewrażliwości na działanie siły odśrodkowej.
Podane typy są tylko namiastką z wielu, naświetlają jednak pewien fragment możliwych kosztów kojarzonych z ćwiczeniem niektórych rodzajów wyczynowych, co jednak nie przeszkadza im odnajdywać nieustannie świeżych kontynuatorów konkurencji.
Leave a Reply